Cześć,
dziś przychodzę do Was z recenzją odżywki do włosów, którą znalazłam w swoim kalendarzu adwentowym. Co więcej, zdążyła już dobić dna, a że sama spotkałam się z tą firmą po raz pierwszy... stwierdziłam, że muszę Wam o niej co nieco napisać. Zapraszam do lektury. :)
Odżywka do włosów farbowanych — Montibello
Od producenta: Odżywka nawilżająca włosy farbowane Montibello:
- Pozwala zachować kolor na dłużej
- Ułatwia rozczesywanie i pielęgnuje włókna włosowe
- Chroni przed promieniowaniem UV
- Chroni przed działaniem wysokiej temperatury
- Technologia OCR - technologia ochrony koloru
- Zapach: cytrynowo-kwiatowy
Opakowanie: Odżywka jest zamknięta w wygodnej tubce o pojemności 150 ml.
Konsystencja: Ma jasny kolor i jest kremowa.
Zapach: Kwiatowy i bardzo przyjemny.
Cena/dostępność: Za opakowanie musimy zapłacić około 39 zł. Jeżeli mam być szczera, to nie mam pojęcia... gdzie można ją kupić. Stacjonarnie nigdy jej nie widziałam, ale z dostępnością w internecie jest już o wiele lepiej.
Moja opinia: Ta odżywka jest zamknięta w prostym, a zarazem całkiem ładnym opakowaniu o pojemności 150 ml. Nie miałam żadnych problemów z tym, żeby wydobyć kosmetyk już z końcówki opakowania, bo tubka jest miękka. Z tyłu znajdziemy wszystkie podstawowe informacje, takie jak sposób użycia czy skład. Konsystencja ma jasny kolor, jest kremowa i łatwo rozprowadza się po włosach. Niejednokrotnie miałam wrażenie, że moje pasma dosłownie ją piją, co oczywiście przełożyło się na fakt, że nie była ona zbyt wydajna. :( Użyłam jej w sumie jakieś 5 razy, niemniej jednak na krótszych i cieńszych włosach będzie na pewno dłużej służyć. Czymś, co bardzo mi się spodobało, jest... zapach. :) Jeżeli lubicie kwiatowe aromaty, to ta odżywka na pewno wpasuje się w Wasze gusta. Trudno mi powiedzieć czym pachnie, ale to naprawdę miła dla nosa woń. Taka z jednej strony cierpka, z drugiej słodka i kobieca. No cudo! :D A już, tym bardziej że utrzymuje się na włosach całkiem długo. Samo działanie tej odżywki również mnie zadowoliło. Zanim zabrałam ją do łazienki, to nie czytałam o niej nawet zbyt wiele, a tu okazało się, że to naprawdę ciekawy i dobrze działający produkt. Bez względu na to, czy trzymałam ją 5, 15, a i 20 minut — włosy już podczas spłukiwania były sypkie, lejące i bardzo przyjemne w dotyku. Po wyschnięciu było jeszcze lepiej, bo moje pasma bez problemu się układały i nie odstawały we wszystkie strony. Niestety, jeżeli chodzi o wpływ na stan koloru włosów, to tutaj się nie wypowiem, bo po prostu zużyłam tego kosmetyku zbyt mało.
Cieszę się, że dostałam tę odżywkę, bo na moich długich włosach sprawdziła się super. No i nie ukrywam, że jestem bardzo ciekawa... jak spisałyby się u mnie inne produkty z tej firmy. :D A Wy znacie Montibello?
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK