Jak pachnie Lemongrass and Ginger?

Cześć,
Dzięki Yankee Candle mogę  Was dzisiaj zabrać w kolejną pachnącą podróż. :-) Wosk, o którym Wam chcę napisać jest już jakiś czas w mojej kolekcji, a dopiero wczoraj po raz pierwszy go odpaliłam. O ile dobrze pamiętam  Lemongrass and Ginger był kiedyś zapachem miesiąca i skusiłam się na niego ze względu na 20% zniżkę, bo nie jestem zbyt wielką fanką imbiru.

Wosk z aromatycznej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic o zapachu trawy cytrynowej i imbiru.
Ten niepozorny wosk, to jeden z mocniejszych zapachów, jakie miałam okazje palić. Po ukruszeniu do kominka około 1/4 tarty, w przeciągu kilkunastu sekund zapach zaczął rozprzestrzeniać się po powietrzu. Było go czuć w kilku pokojach! Kompozycja jest mocno cytrusowa. Wspomniana przez producenta trawa cytrynowa (na szczęście) zdominowała woń i to ona odgrywa w tej tarcie pierwsze skrzypce. Zapach jest orzeźwiający, intensywny. Imbir tworzy tylko delikatne, prawie niewyczuwalne tło. Na jesień wydaje mi się zbyt świeży, ale sprawdzi się wiosną, a zwłaszcza latem. To jeden z tych zapachów, który dodaje energii i pobudza.
Pomimo jego mocy- nie mam ochoty na świecę. Wypaliłam już naprawdę dużo wosków i zaliczyłabym go do tej grupy "średniaczków"- nie zapomnę o nim, ale nie mam ochoty na ponowny kontakt. :-)
Mój egzemplarz pochodzi z Goodies.pl i tam też możecie kupić swój.