Cześć,
Dzisiejszy produkt jest trochę problematyczny. Chciałam go kupić kilka razy i zawsze rezygnowałam.Samaniewiemdlaczego. W końcu jednak powiedziałam sobie dość! MUSI BYĆ MÓJ i już! No i jest. Konkretnie, to używam go bodajże od początku czerwca. Ktoś mi powie, gdzie zgubiłam od niego pudełko?
Dzisiejszy produkt jest trochę problematyczny. Chciałam go kupić kilka razy i zawsze rezygnowałam.
Żelowy eyeliner Lasting Drama Gel Eyeliner 24H- Maybelline
Od producenta: EYESTUDIO LASTING DRAMA GEL EYELINER 24H marki MAYBELLINE. Jest to żelowy eyeliner zamknięty w poręcznym słoiczku. Zapewnia intensywny kolor. Produkt posiada wyjątkowo trwałą formułę, która utrzymuje się na skórze nawet do 24 godzin. Do zestawu dołączony został profesjonalny pędzelek. Z jego pomocą możliwe jest stworzenie cienkiej lub grubej linii. W zależności od potrzeb i upodobań. Produkt dostępny w dwóch kolorach- czarnym i fioletowym. Przebadany oftamologicznie. Odpowiedni dla oczu wrażliwych oraz osób noszących soczewki.
Opakowanie: Pierwotnie eyeliner jest zamknięty w tekturowym pudełeczku, które ja gdzieś zgubiłam. Zamieszczam więc dla Was zdjęcie ze strony Ladymakeup. W środku czeka na nas metalowy słoiczek o pojemności 3 g i pędzelek do aplikacji.
Konsystencja: Czarna, gęsta, zbita maź.
Zapach: Neutralny.
Cena/dostępność: Właśnie w sklepie Ladymakeup, tutaj znajdziecie teraz ten kosmetyk na promocji za 19.99zł. W cenie 29.99zł, możecie upolować też ten sam eyeliner, tyle, że w kolorze fioletowym. Ten produkt znajdziecie też w większości drogerii czy sklepów online.
Moja opinia: Eyeliner z Maybelline, jest zamknięty pierwotnie w tekturowym pudełku. W nim znajdziemy metalowy słoiczek, który skrywa w sobie 3g czarną, gęstą maź. Dodatkowo w opakowaniu czeka na nas mały, poręczny aplikator zakończony dwoma końcówkami. Jedna jest ostra, bardziej spiczasta i pozwala narysować precyzyjną cienką kreskę. Druga z kolei jest grubsza, bardziej okrągła, z jej pomocą możemy wyczarować na oku grubszą, bardziej rozmazaną linię. Mimo tego, że pędzelek jest całkiem w porządku wyprofilowany, ja z niego zrezygnowałam. Słoiczek ma metalową zakrętkę, jest trwały, kilkukrotnie bowiem upadł mi na ziemię i na szczęście nic się z nim złego nie stało. Dzięki takiemu opakowaniu, możemy też bez problemu śledzić zużycie kosmetyku, którego jak na eyeliner jest bardzo dużo!
Konsystencja jak już wspominałam wcześniej jest czarna, ale nie jest to taki wyblakły czy mało intensywny kolor. Przeciwnie- odcień jest wręcz kruczoczarny więc będzie idealny, dla wszystkich, którzy poszukują kosmetyku, który zagwarantuję ostre spojrzenie. Zapach jest neutralny, ani nie umila ani nie przeszkadza mi podczas malowania kresek na powiekach.
Powiem szczerze, że z pędzelku do końca zadowolona nie jestem, jak już zresztą wspominałam kilka linijek wyżej. Użyłam go kilka razy, ale nie do końca odpowiadała mi jego forma, dlatego wymieniłam go na inny, z którym malowanie jest prostsze. W przypadku tego kosmetyku- liczy się czas. Dlaczego? Bo w ekspresowym tempie zasycha na powiekach. Nie jest więc on odpowiednią opcją, dla osób, które dopiero uczą się rysować kreski i muszą poprawiać swój makijaż. Pierwszy raz używałam żelowej formuły, ale jestem zadowolona. Łatwo rozprowadza się po powiece i można nim wyczarować naprawdę ładny efekt. Dodatkowo nie wysycha w opakowaniu, gdy słoiczek jest otwarty. Mógłby być trochę lżejszy, czytałam u kilku dziewczyn, że używają do niego duraline z inglota. A ja... dałam ten słoiczek do słońca... eyeliner lekko się roztopił i jest idealny :D Kreska namalowana rano, bez większych poprawek wytrzymuje do wieczora. Jedyne z czym mam czasem problem to zmycie go z powieki. Jest odporny na słabe płyny micelarne, dlatego używam do demakijażu dwufazówki. Teraz akurat z Delii.
Cieszę się, że w końcu zdecydowałam się na ten eyeliner. Żałuję tylko, że tak późno :-) Macie ten kosmetyk? Lubicie żelowe eyelinery?
------------------------------------------------------------------------------
Ruda